Jak Material Design sprawił, że wszystkie aplikacje wyglądają tak samo.

15:51

Kiedy zaktualizowałam Androida na moim nowym smartfonie do najnowszej wersji i zobaczyłam efekt, łzy stanęły mi w oczach. Lollipop okazał się cukierkowy do porzygu (teraz już wiem, że swoją rękę do wyglądu interfejsu przyłożył także producent urządzenia - Samsung). Wybór i połączenie kolorów w niektórych aplikacjach (z naciskiem na kontakty i wiadomości) oraz brak możliwości ich dostosowania sprawił, że resztę popołudnia spędziłam na przeszukiwaniu for internetowych i artykułów w odpowiedzi jak wrócić do kochanego Kitkata. W związku z tym, że nie okazało się to zbyt proste, zrezygnowałam i zaczęłam oswajać się z nową wersją. Co nie znaczy jednak, że się do niej przekonałam.

przykład aplikacji zaprojektowanej przy użyciu Material Design


Dlaczego tak bardzo nie lubię lizaka? Bo to Material Design w najgorszym wydaniu. Wszechobecny ostatnio framework od Google wpisujący się w trend flat design w wersji 2.0. powoli zaczyna mnie przytłaczać. Przy początkowym zachwycie nad nową wersją Gmaila czy Kalendarza, nadmiar pastelowych kolorów, powtarzalnej typografii i schematycznego layoutu staje się po prostu nudny. Co jeszcze bardziej przerażające, trend ten zyskuje coraz większą popularność i jest widoczny w niemal każdej aplikacji, która ostatnio przeszła redesign. Idealnym tego potwierdzeniem są Material Design Awards. Wygląda na to, że za niedługo jedną aplikację od drugiej będzie rozróżniać tylko nazwa.

To też powinno Ci się spodobać

0 komentarze

Kontakt

Masz pytania bądź uwagi?


Napisz do mnie agnieszka.zielonka(at)poczta.pl