5 powodów, dla których nie lubię pracować z freelancerami

15:57

Kim tak właściwe jest ten freelancer?


Wolny strzelec, człowiek bez etatu, pracujący na zlecenie, często sprzed własnego biurka bądź w lokalu coworkingowym czy ulubionej kawiarni. Dumny ze swojej niezależności, przeciwnik korpo i wszelkich granic nakładanych przez umowę o pracę. Najczęściej jest grafikiem, developerem, programistą, copywriterem, fotografem bądź dziennikarzem.



Przez nieustanne zapotrzebowanie na rynku, agencje często są zmuszone do pracy z freelancerami w ramach realizacji konkretnych projektów. Czego ja osobiście bardzo nie lubię, dlaczego?


  1. Brak kontroli

    Moja praca w znacznej mierze polega na kontrolowaniu tego co robią moi współpracownicy i sprawdzaniu czy projekt idzie w dobrym kierunku. Freelancerzy bronią się przed tym rękami i nogami. W końcu narusza to ich świętą niezależność.
  2. Pojęcie dnia pracy

    Mój dzień pracy to 8.00-16.00. Ewentualnie 8.00-17.00, więc kiedy mówię, że potrzebuję tego na dzisiaj, znaczy, że chcę to wysłać przed 17.00. Nie o 23.50.
  3. Problem z komunikacją

    Praca na odległość sprowadza się do tego, że kontakt ogranicza się do komunikatorów internetowych, maili i telefonów. A freelancerzy tych bardzo nie lubią. Tempo ich odpisywania i częstotliwość odbierania telefonów zostawia wiele do życzenia.
  4. Deadline, ale co to?

    Czasami odnoszę wrażenie, że to pojęcie jest dla nich obce lub wręcz wzbudza w nich panika. gdy jego termin się zbliża potrafią zapaść się pod ziemię.
  5. Poczucie wyższości

    Wolni strzelcy często uważają się za lepszych od nas - ludzi na etach i równie często lubią to pokazywać.


To też powinno Ci się spodobać

0 komentarze

Kontakt

Masz pytania bądź uwagi?


Napisz do mnie agnieszka.zielonka(at)poczta.pl