Antykultura biznesu [cz.3] - pokaż na co cię stać
21:57Dostajesz zapytanie od dużej firmy. Idziesz na spotkanie. Szykuje się pokaźnych rozmiarów, ciekawy projekt. Rozmowa przebiega pomyślnie, gdy nagle na koniec dostajesz w twarz:
- Na kiedy mogliby Państwo przygotować wstępny projekt i wycenę?
- Wycenę na jutro do południa. Wstępny projekt to jakieś 3-4 dni od akceptacji wyceny.
- Ale my nie możemy pozwolić sobie na akceptację wyceny bez wstępnego projektu. Wie Pani, musimy zobaczyć jacy jesteście kreatywni. Zarząd musi to zobaczyć zanim klepnie budżet. Potrzebujemy kreatywnych osób.
- To polecam przyjrzeć się naszemu portfolio.
A na usta ciśnie Ci się stek przekleństw za twój zmarnowany czas.
To co jednak jest najsmutniejsze to fakt, że ludzie w naszej branży to robią. Zgadzają się na pracę bez gwarancji zatrudnienia. Na poświęcenie swojego cennego czasu i zasobów dla cienia zapłaty. I takim jak oni masz ochotę, najzwyczajniej w życiu, strzelić w twarz. Za psucie branży, za rozpuszczanie klientów, za robienie do portfolio, za pracę bez wynagrodzenia, którą możesz potem wyrzucić do kosza lub co najwyżej wrzucić na behance i zgarnąć kilka like'ów. Z like'ów niestety nie wyżyjesz.
Zawsze możesz jednak spróbować potem pójść do kawiarni, do mięsnego, do trenera osobistego i spróbować poniższego chwytu.
0 komentarze